Esencją tego bloga jest informowanie o narzędziach programistycznych, jakich można użyć do rozwiązania problemów codziennej pracy. Do tej pory jednak skupiałem się na językach programowania, a przecież kod, który piszemy musi w jakiś sposób powstać. I nie zamierzam tu zaczynać kolejnej wojny o wyższości Vim nad Emacs, Eclipse nad Netbeans, Scite nad Textpad itd. Chciałbym się podzielić swoim (może ciągle niewielkim) doświadczeniem z programowania w Ruby oraz Haskellu.
Bez wielkiego wstępu i rozwodzenia się, uważam że do tworzenia oprogramowania w Ruby najlepszym środowiskiem jest Netbeans 6. Dzięki pracy autorów "Ruby plugin" możemy cieszyć się komfortem pisania z podpowiadaniem składni, dokumentacją API, debuggerem, refaktoryzacją oraz pełną integracją z samym IDE. Na obecną chwilę, Netbeans (w wersji 6.0) nie ma godnej konkurencji.
Opisując Netbeans nieprzypadkowo użyłem określenia "najlepsze środowisko", ponieważ do szybkiego edytowania kodu w Ruby (oraz Haskell) używam jEdit.
Jest to bardzo mocno rozszerzalny i konfigurowalny edytor z podświetlaniem składni, zaawansowanym formatowaniem tekstu i obsługą wielu plików na raz. Jednak dopiero po uzupełnieniu podstawowej funkcjonalność o wtyczki (np. wspaniałą SuperAbbrevs) zamienia się w prawdziwy kombajn. Polecam - wypróbujcie jEdit! A - czy wspomniałem już że jest całkowicie darmowy? :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz